Trudno jest kogoś poprawiać
w czasie wolnosci słowa
Własnie odnalazłam się po bardzo długiej przerwie. Dzisiaj w nocy podjęłam kolejną próbę zalogowania się i jest dobrze. Od jutra wezmę się za korektę swoich wierszy. Niektóre mogły też zdezaktualizować się.
Byłam niespokojna przez te trudności, bo nikt by za mnie tego nie zrobil, gdyby co...
Dziekuję!
Nooo, i takie komentarze budują. Dziękuję, Pani Dominiko.
Wg prof. Piotra Muldner-Nieckowskiego, literata i krytyka w Stowarzyszeniu Pisarzy, jest to błąd. Na wykładach często podkresla, że nie nalezy pisać o unoszeniu się w górę ani spadaniu w dół. Jest autorytetem, niewątpliwie.
Przypadkiem weszłam na swój wiersz w Rubikonie i znalazłam dwa sympatyczne komentarze zamieszczone 1-go i 2-go stycznia 2016 roku. Bardzo dziękuję. Jestem wzruszona. Ale dlaczego nie dostałam powiadomienia o ich ukazaniu się na pocztę e-maill?
Witaj Piotrze!
Jak sie cieszę.
Że jesteś.
Wróciłeś.
Dzięki Ci
Panie!
Bo już myslałam
że...
A, witaj Panie Zbyszku! Nareszcie się pokazujesz. Bo już się niepokoiłam, co też Pana tak łlugo nie ma. Zresztą nie ja jedna. Też pozdrawiam.
A może to i racja, że lepiej trzymać się daleko od polityki w Klubie, gdzie każdy przypadkowy człowiek może wpisać swój komentarz podyktowany niechęcią dla przeciwnika politycznego.. Polityka, to niespokojna dziedzina tego świata i łatwo w niej o frustracje, polemiki, a te mogą szkodzić klimatowi twórczemu. Zamiast ulubionych tematów, pojawiłyby się satyry na przeciwnika politycznego. I awantura gotowa.
Fakt, że korci czasem do wklejenia czegoś, jak np. mnie kusiło po katastrofie smoleńskiej w 2010 roku… Ale to były wyjątki. Dwa, czy trzy… Wcześniej ani potem raczej nie… Nie przypominam sobie. Przynajmniej w prostym przekazie nic takiego mi się tu nie zdarza.
Wiadomo, w klubach poetyckich chodzi o prezentowanie swoich pisarskich umiejętności, skupianie się na warsztacie, doskonaleniu formy i treści. I dobrze. I niech tak ostanie.
Panie Wiesławie, muszę zabrać głos! To raczej nie tak. Wróżbita raczej sam próbuje dorównać nowatorskiemu stylowi i zaczyna pisac podobnym językiem i wychodzi jak wychodzi, a Pan to zrozumiał na opak. Wrózbita sie uczy. jesli kpi, to z systemu, nie personalnie. kpin ani jadu nie dopatrzyłam sie. A Pan jest całkiem całkiem. I nie ma Pan wrogów tutaj raczej.
Złosliwe wpisy tu sie zdarzały kiedyś. Sama odczułam atak, byłam bliska wycofania się z klubu. Proszę zajrzeć na profil ewentualnie.
Ja, np. ciesze sie z każdego komentarza nawet, jeśli nie dotyczą formy wiersza, bo to znaczy, że sa czytelnicy, a to dla każego autora jest ważne. Pozdrawiam.
Dziękuję wszystkim za komentarze. Dzięki że jesteście.