Klub Literacki RUBIKON
Klub Literacki RUBIKON

Jesień w publicznym ogrodzie fantazji

Głupiutki kawałek czarnego lodu
gdzieś z lewej strony pod żebrami
kłuje, puka, boli, drapie
jakby tęskni nocami...?
Z włosa brązu posążek dziewczyny
dziwnie się czuje, gdy czuć zaczyna
spacerując aleją przekwitłych kasztanów.


autor: Karolina Kacaper
ostatnia modyfikacja: 2011-10-16




Ta praca należy do kategorii:




Średnia ocena pracy to:
Ilość głosów: 0

Zaloguj się aby mieć możliwość oceniania prac.



Komentarze (3):


3. 2011-10-16

Zamiast dociekliwa powinnaś się podpisać "czepialska"

Dziękuję za poprawkę, klawiatura nie zawsze styka.

Upraszam o komentarze natury merytorycznej.


Podpis: (A) Karolina Kacaper



2. 2011-10-15

A co to są "przkwitłe kasztany"? Literówka...


Podpis: dociekliwa



1. 2011-10-06

Nie da się Twoich wierszy czytać szybko.To dobrze i dobrze do nich wracać


Podpis: piotr czerwonko



komentarze  autor