Niedogaszony pet
stróżką wypuszcza dym do góry
swąd spalonych
choć tlących się marzeń
lekki podmuch rozwiewa obraz
zmróżone oczy wciąż tkwią w iluzji
kadr utrwali chwilę
rozwianych marzeń czy złudzeń nie ujrzysz
niedostrzegalny ślad ulotności
a teraz niknie i resztka dymu
żar gaśnie już bez śladu
zmróżone oczy wciąż wpatrzone
autor: Piotr Czerwonko
ostatnia modyfikacja: 2011-11-20
Ta praca należy do kategorii:
Komentarze (0):