Klub Literacki RUBIKON
Klub Literacki RUBIKON

Wiersz o potworach XXI wieku

Przepowiednia na koniec

człowieczeństwa

 

 Budzą się potwory  współczesnego wieku,

 wypełzają  spod ziemi   nie kryjąc  przed światłem

szaleńczych intencji,  

                                    złowieszczego śmiechu,

choć  się bronisz, wciąż trafiasz  mimo woli

 na nie.

 

 Coraz  groźniej  i   straszniej,  co się zdarzy jeszcze

 niefortunnie gdzieś, komuś,

 ja to wyznać muszę,

samobójstwa, eksplozje…  że  przechodzą  dreszcze,

gdy demony  tak jawnie  trawią ludzkie dusze.

 

Nic  tu nie poradzę,  mogę  tylko    pisać,

bom  u skraju życia z racji swego  wieku,

  współczuć  tu  i  płakać  wypada mi  dzisiaj

i biadolić nad duchem upadłym w człowieku.

 

 Dumne  plany, nadzieje   bieg swój  zakończyły,

jeszcze  do tworzenia  ochota została,

z ofiarami przemocy  dziś jednoczę siły,

 w bólu i   empatii  ma  troska   przetrwała.

 

Widzę walkę  z  szatanem od wieków na Ziemi,

zło  się miewa dobrze i  łatwo nie  zgaśnie,

zawsze blisko ludzi, w dobro  się nie  zmieni,

     zamiast  młodych zniechęcać,  dziś  przyciąga właśnie

 

mając aprobatę   istot słabej woli,

poklask w mediach i  głosy  agresywnych ludzi

tej czy innej   nacji,    dając  złu swawolić,

 panować  nad  światem,

                                            to sprzeciw mój budzi

 

Może kiedyś,  w zaświatach, dusze znajdą  spokój,

dla  szatana  piekło,  

 Dobro  wspierać    trzeba…

Widzę  przemoc i  smutek, odwieczny niepokój,

wyzwolenie  dla ofiar, które  dotkną  nieba.

 

 Świat spokoju nie zazna, podli  dręczyć będą,

 bezwstydne  potworki,  perfidne kanalie,

swym ciałem śmiertelni,  z tego świata zejdą,

naćpani i syci,  ginąć  będą marnie

 

między sobą  się  raniąc w kłótniach

  i  rozpustach,

bo chęć  do  zabawy  i  krzywdy w nich drzemie,

a   grymas  ironii, jak mantra  na   ustach,

 o litość błagać czarta  im przyjdzie daremnie,

 

gdy się będą pożerać,  jak bestie krwi żądne,

  choćby  sami zostali na wymarłym  stepie,

choćby znikły już wszelkie istoty   czci godne,

to  podłe istoty   przetrwają na świecie,

 

bo  pomiot demona  cierpieniem  się  żywi,

 energią swych ofiar,

 opętuje  ludzi,

więc ukoicie serca,   przestańcie się dziwić,

Iskrę Boską w swych sercach starajmy się zbudzić.


autor: Maria Mickiewicz-Gawędzka
ostatnia modyfikacja: 2013-03-02




Ta praca należy do kategorii:




Średnia ocena pracy to:
Ilość głosów: 0

Zaloguj się aby mieć możliwość oceniania prac.



Komentarze (1):


1. 2012-12-17

smutne bo prawdziwe. Sprawiedliwość dopiero po TAMTEJ Stronie. 

Dlaczego zło tak głośno krzyczy, zagłusza dobro i prawdę ?

Dużo tych dlaczego ...

Ale - nadzieja umiera ostatnia.

Dzięki za wyrażenie odczuć tak podobnych do moich.


Podpis: polskababa



komentarze  autor