Klub Literacki RUBIKON
Klub Literacki RUBIKON

sentyment

Sentyment - niesentyment

wtedy widziałem suchy na grilu

chleb

pustkę i goliznę

wystarczyło na... i

z kartki zeźreć

tylko spyrki

natura pozostała niewzruszona

sentyment - niesentyment

dzisiaj

obfitość przepyszność

próżność i golizna

kartonik plastykowy

miękkie kobiece piersi

debet

bezrobotny

sentyment - niesentyment

teraz natura się wzrusza

i burzy

Bóg wie gdzie - przeszkadza

taki jest rytuał uboju

Świata

 

Zastanawia mnie jedno

gdzie odleciały

Bociany

 

 


autor: Wiesław Leszczyński
ostatnia modyfikacja: 2016-09-15




Ta praca należy do kategorii:




Średnia ocena pracy to:
Ilość głosów: 0

Zaloguj się aby mieć możliwość oceniania prac.



Komentarze (2):


2. 2017-10-09

Dziękuję za komentarz


Podpis: (A) Wiesław Leszczyński



1. 2017-10-04

Gwałtowne zmiany tempa, rejestrów, natężeń. Diagnoza, ale nienachalna. 

Pięć ostatnich wersów - majstersztyk. A sama puenta miękko wycisza dramatyczny przebieg tekstu. 


Podpis: Joanna



komentarze  autor