Jest taka cicha noc
niebieska z gwiazdami na śniegu
lub będzie szarym cieniem
srebrnym blaskiem
księżyc
położy cicho
dłoń na jej ramieniu
a może nie będzie cieni
chwilę postoje z samotnością
myśli
Ty z rodziną
wtedy -
z ust moich
wydobędzie się mróz
z chrzęstem pod butami
lub tylko mglisty duszek
dziecino - baw się raduj
w tej ciszy
nucić będę o Tobie
lulając
autor: Wiesław Leszczyński
ostatnia modyfikacja: 2013-12-14
Ta praca należy do kategorii:
Komentarze (4):
Zwraca uwagę ciekawy tytuł, zwłaszcza w tych grudniowych dniach.
Bardzo pięknie potrafisz ujmować swoje zabłąkane myśli i tęsknotę za miłością.
Przepraszam, może nie powinnam. To nie Ty, to podmiot szuka i nie znajduje.
Ale bez odwagi nie znajdziesz. Pozdrawiam, miłych świąt
Stygmat cierpienia daje się zauważyć w wielu Pana tekstach. Może to cecha stała osobowości, a może stan przejściowy. To daje wrażenie autentyzmu. Przeżycie przełożone na język w powściągliwych formach.
Dziękuję, miło przeczytać. Tak, pamiętam w jakich okolicznościach pisałem ten wiersz. To była wigilia, w podpisie jest błąd w dacie.