W niczym nigdzie
tak nie nucą
szepty wiatru
słodkie i słone myśli
z poezją
spływają po ciele przyjemnie
to w niej jeszcze dopieszczam
zmysły
wygładzam falami morskimi
ślady samotności i
w nieważkość unoszę
ciszę przyszłości
utrwalam w siebie ciebie
w romansie duszy rozmawiam
z sobą
z psem i mewami
z Tobą…
Kocham – mówię głośno
w cichą samotność
tajemnice
i słucham
mowy muszli i szukam
w kroplach rosy
czekam
na echo
autor: Wiesław Leszczyński
ostatnia modyfikacja: 2013-12-27
Ta praca należy do kategorii:
Komentarze (1):
Tytuł mimo pięknoslowia niepokojący.
Kropla, która skupia i jednocześnie nie daje się prześwietlić, mimo przezroczystości.
Stad to czekanie na echo, które milczy.
Doświadczenie odrzucenia jak widać uszlachetnia. Nie tylko człowieka, także frazę.