Krążą po ulicznym wybiegu
Schaby obciągnięte na kościach
Wydepilowane po pachy
Współczesne na wróble strachy
Tymczasem na cmentarzu
Szarych ludzi i ich codziennych snów
leży stos trupich głów
ściętych przed niedzielą
opierzonym marzycielom
niebieskim pawiom
okrytym zbyt lekką pierzyną...
...złudzeń
Suną długie powłóczyste suknie dźwięku,
fruną jak anioły płynące na falach…
…tętniących serc
Agonia umysłu – agonia ciała
Społeczne samobójstwo po wpływem…
Zmasowanego ataku wampirycznych kleszczy
Czerwone białka,
Dwa nienarodzone łabędzie pisklęta
wybite do szklanki
do połowy pustej,
a jeszcze przed chwilą wydawała się,
tak pełna dźwięku…
nikomu niepotrzebna…
kolejna kartka w kalendarzu przemijania.
autor: Karolina Kacaper
ostatnia modyfikacja: 2014-08-06
Ta praca należy do kategorii:
Komentarze (1):
Przeprowadzka i mnóstwo innych zajęć wybiły mnie z "poetyckiego" rytmu, ale już wracam i z przyjemnością przeczytałam najnowszy wiersz autorki, wydaje mi się, że jej najlepszy. Choć z ważywszy na tematykę, trochę nie pasuje słowo przyjemny, ale forma wiersza znakomita, przesłanie ważne. Zastanawiam się tylko, czy utwór były jeszcze "mocniejszy" gdyby był krótszy. Być może jednak nie. Na pewno będę czytać ten wiersz wielokrotnie.