najpiękniejsze jest nocami
kiedy rosną jasne neony
coraz bliższe
z rozświetlonych okien
osypują się lata
mijają mnie szybko
ścieżki indywidualności
późną jesienią
Odra przybiera poważną pozę
by godnie mierzyć się z zimą
spotykam cienie
które omija nawet niebo
są jeszcze ludzie
patrzący pod nogi
na cudzą kałużę paranoi
autor: Marcin Dydyna
Komentarze (1):