Klub Literacki RUBIKON
Klub Literacki RUBIKON

Żelazna kołysanka

Nocą, w wielkim, zimnym mieście,

gdy tramwaje z mozołem zjeżdżają do snu,

zgrzytając po szynach żelazną kołysankę,

Robinson Cruzoe rozkłada swój szmaciany leżak

pod plastikową palmą przykrytą czapą śniegu.

 

Długo wypatruje wśród ulicznych lamp

świateł ratunkowej szalupy,

która zabrałaby go może z tej bezludnej wyspy

do ludzi ciepłych i pełnych słońca.

 

Zmęczony całonocnym czuwaniem

przymyka nad ranem stalowe powieki,

nie wiedząc, że mruga do niego jeszcze

ostatnia jarzeniówka na klatce schodowej.

 


autor: Aga Toya
ostatnia modyfikacja: 2017-02-11




Ta praca należy do kategorii:




Średnia ocena pracy to:
Ilość głosów: 0

Zaloguj się aby mieć możliwość oceniania prac.



Komentarze (4):


4. 2017-02-14

Cudowny wiersz. Pobudza wyobraźnię. 


Podpis: (A) Maja Hypki



3. 2017-02-11

To bardzo dobry wiek do pisania wierszy :) również dziękuję za komentarze :) Pozdrawiam :)


Podpis: (A) Marcin Kwilosz



2. 2017-02-11

Dziękuję za komentarz! :-) Tak na poważnie pisaniem do szuflady zajmuje sie od 2005 roku. Jako autorka tesktów mam zatem 12 lat. Nie wiem, czy to odpowiedni wiek do pisania dobrych wierszy... ale wciąż mam nadzieję, że tak!!!! :-)


Podpis: Aga Toya



komentarze  autor