Świat okrutny
Niby taki sam
a codziennie inny.
Dziś ludzie spieszą się do pracy
a jutro połowy z nich może zabraknąć.
Czy to normalne z mojej strony,
tak narzucać się światu?
W żadnym wypadku nie chciałbym panu przeszkadzać
ale czy mogę odrobinę szczęścia?
Nie. Oczywiście, że nie bo na straży szczęścia stoi ono.
Okrutne życie.
No, ale że życie jest na świecie
to siłą rzeczy
okrutne życie zamienia się w świat okrutny.
Cóż. Pomyśleć można, że jest to z mojej strony
swoista tragizacja sytuacji rzeczywistej,
no ale takie ryzyko poezji. Tak zwana wizja artysty.
Nic nie poradzisz, najwyżej przestaniesz to czytać,
lecz pomyśl o tym, że świata okrutnego to nie interesuje.
Nic go nie interesuje...
A mogłoby....
autor: Kacper Sowa
ostatnia modyfikacja: 2017-03-06
Ta praca należy do kategorii:
Komentarze (1):
1. 2017-03-19
Początkowo nie chciałam komentować, bo chciałam dać tu szansę innym. Jeśli nikt się nie znalazł to ja napiszę. Inaczej wyjdzie, że świata rzeczywiście nic nie obchodzi. Zwykle tak, ale nie do końca. W tekstach tego autora widzę duży potencjał, biorąc jeszcze pod uwagę wiek to jestem zaskoczona tymi dziełami. Myślę, że przydałoby się dopracować trochę, pomyśleć o rytmie, czasami bardziej zaskakujących porównaniach. Lubię też utwory krótsze, o bardziej skondensowanej treści, ale to już tylko i wyłącznie moje upodobanie.
Podpis:
Maja Hypki 
