Klub Literacki RUBIKON
Klub Literacki RUBIKON

Mową o literaturze i kulturze XX wieku

Na podstawie kilku po-nowoczesnych teorii i nie tylko

 

 

-Jaskinia coraz mniej wzniosła

metafora

pod gust antropologiczny

i zazdroszczę wciąż bobasom

kreatywności języka

Jestem sumą wrażeń

z zewnątrz

co moje swoiste

spreparowane

tortury kultury

nad grą sado-maso

Mam poradniki jak być kobietą

i takie że wcale nią się czuć nie muszę

problem cellulitu

obok głodu w Afryce

Widzę tylko to co w oku kamery

przez chwilę

pochłaniam

poezja jest dziś pluciem

na kartkę przemilczeniem

pokaleczonych słów

Władza to już nie dostęp

tylko wskazanie czego warto dostąpić

w info-mgławicy

Baśnie sprzedają się publice najlepiej

co wiedział Szekspir i brazylijska telewizja

odkryj w mężczyźnie księcia

nieliczni szukają w księciu mężczyzny

Poeci wciąż układają pieśni żołnierzom

Dzieło genialne od szmiry odmierzało się

zawsze jak teraz od siebie reality-showy

siłą odbioru

Dziś masy intelektualistą wyszarpują dekoder

Niektórzy oddają bez walki

bo nie ma mas

są tylko maski

maseczki lifingujące

Bądź piękna od zaraz!

Kogo śmieszy to hasło nie twierdzi

że chce być brzydki

Dziś każdy pisze o sobie

Najwyższy nakład mają pamiętniki gwiazd filmowych

dziś wszystko może byś sztuką

filmową

Królowo ironio!

Zdetronizują cię jak każdego władcę

a w cieniu tronu od zawsze dwie koterie

konsekwencji i niekonsekwencji

Nie ma tak złego dzieła by nie można było

stworzyć dobrej interpretacji

(o co się upraszam)

 

 


autor: Maja Hypki-Grabowska
ostatnia modyfikacja: 2015-09-02




Ta praca należy do kategorii:




Średnia ocena pracy to:
Ilość głosów: 0

Zaloguj się aby mieć możliwość oceniania prac.



Komentarze (3):


3. 2007-05-19

Myślę, że starania, o których mowa, opłaciły się i owocują w postaci tego wiersza. Zaś zamierzenia stały się faktem :)

 


Podpis: Marcin Dydyna



2. 2007-05-13

Chciałam w tym wierszu nawiązać do wielu popularnych lub znaczących nurtów w kulturze jak np. feminizm, problem kultury masowej, czy nawet dadaizm przypominający czasami gaworzenie dziecięce. Z jednej strony konstrukcja jest przemyślana i starałam się, by wiersz był jedną całością. Z drugiej jednak, by sprawiał wrażenie jak zlepek fleszy, nagłówków, czy haseł. Tak jak dziś informacja błyskawicznie pojawia się i znika. A zewsząd jesteśmy atakowani przez rozmaite wytwory obecnej  kultury. Fascynuje mnie ona i oszałamia, ale jak wszystko ma swoje ciemne strony. Ironia pozwala zachować dystans do wszystkiego. Jestem na pewno po stronie niekonsekwencji. Lubię pisać wiersz taki jak ten, lecz jeśli przyjdzie mi ochota napisać coś, co zostanie uznane za anachronizm, też nie cofnę się przed tym czynem. Często za to obrywałam, więc  stąd wynika moja odwaga w pisaniu takich utworów.  
Podpis: Maja Hypki



1. 2007-05-12

Czasy zmieniają się, a poezja razem z nimi. Wczoraj poezja była taka, taka dziś, za to jutro będzie inna. Sam staram się pozostać jej wiernym, nie podążać za głosem większości, by nie stała się obca lub by nie stała się „pluciem na kartkę”, jak to Maja trafnie określiła.

 

Mową o literaturze i kulturze XX wieku to mocny i odważny wiersz. 


Podpis: Marcin Dydyna



komentarze  autor