Klub Literacki RUBIKON
Klub Literacki RUBIKON

Maka-ki

wnoszę projekt mądry prędki
opodatkować wszech głupotę
lichą agitkę bełkot miętki
a kto przeciw ten za płotem

 

***

 

teraz takie modne w kraju - TU
szukanie "bochaterów" wszędzie...
ciekawe czy wystarczy nam kur
i dziarskich kogutów na grzędzie

 

***

 

może przestańmy wreszcie szukać prawd
z wyjątkiem tych o swoim koncie
a zacznijmy żyć tak jakbyśmy gotowi
byli dla tych pozostałych
umierać

 

***

 

życie, prawda i piękno
to atrybuty Boga i Stwórcy samego
nam nieszczęśnikom
pozostawił los piewców tegoż

 

***

 

będzie Rycho rychło koniec świata
- wieszczą powołując się na osła

a tymczasem znów
natrętna przyszła wiosna

 

***

 

jaśnie panie Baranie
uwierz w zmartwych
wstanie

 

***

 

jest taka garstka ogniem nie zieje
niezłomnym spocząć nie daje
miast podjąć ich idee
woli prochów przesiewanie

 

***

 

O lwie salonowym

 

W królu zwierząt miał upodobanie
z wszystkich jego władczych cech,
myśląc sobie - to nie grzech,
wychodziło mu smaczne ziewanie.

 

***

 

Kiedy- Kiedyś Unia podsumuje nasze długi,
wtedy
trzeba będzie resztę sprzedać i odrdzewić pługi.

 

***

 

Myślałby ktoś: kwiat-kobitka,
a to podstęp i agitka.

 

***

 

W takim Edynburgu fociak zrobię wszędzie
- myślisz sobie.
I w Warszawie, lecz tu gdziekolwiek to będzie,
staniesz na grobie.

 

***

 

Sama Unia nie ma fabryk i lemiesza,
a forsę dzieli i we wszystko się miesza.

 

***

 

W mokradłach, w trzcin zaroślach stolicy polskich wsi
w pięknym i dalekim kraju nad Pomianką,
włościanie ucztują, nikt nie liczy tych dni,
aż się skończy miód i zacznie chleb z kartoflanką.

 

***

 

Problem Tuska

 

Jak z hytrego* liska
króliczka zrobić dla oka
z daleka i bliska?

 

*) ten osobliwy rodzaj pisowni słowa "Chytry" zastrzegam sobie do okoliczności tego tytułu.

 

***

 

wszystko oprócz śmierci straciło  już swój pierwotny sens

 

***

 

Tak i nie jak białe i czarne jedno dla drugiego.

 

 ***

 

jak daleko nam jak blisko

dogomory dosodomy

wysoko nam

czy całkiem nisko

 

 ***

 

Wybacz  mi Ojcze, wszak dopiero teraz gdym już bez pary,

że powiem: by uwierzyć w Ciebie, nie potrzebuję  wiary.

 


autor: Zbigniew Gawiński
ostatnia modyfikacja: 2017-03-21




Ta praca należy do kategorii:




Średnia ocena pracy to:
Ilość głosów: 0

Zaloguj się aby mieć możliwość oceniania prac.



Komentarze (1):


1. 2017-03-23

Witamy po dłuższej przerwie. Niektóre te utwory to fraszki, niektóre limeryki, niektóre aforyzmy, tak myślę.


Podpis: (A) Maja Hypki



komentarze  autor