w samotnym domu
bardziej doceniam
jaśniej patrzę
oczy błądzą po pokoju
jak szelest wyobraźni
składając ślady jej obecności
nie ma w nim
przypadkowych szkiców
to dopiero pierwsza noc
co będzie
gdy odejdzie na dłużej
autor: Marcin Dydyna
Komentarze (1):