nie mogę się doczekać
kiedy będziesz daleko
poza mną w snach
z dzieciństwa
poleżę wtedy
w czerwcowe południe
pod owocowym drzewem
i nacieszę się
niebem
ale póki co
nadal październik
mokra ulica nocą
i kaptur
można przysłonić
świat
autor: Adam Jakubiak
ostatnia modyfikacja: 2017-08-22
Ta praca należy do kategorii:
Komentarze (4):
Bardzo dobry wiersz.
PIekny wiersz, zatrzymuje na dłużej. Jestes cholero zdolną bestią. Poznałam sie od razu.
Halinka
dziękuję :)