Włókienka prawdy
Nadziewam widelcem
Polewam pogardą niesmaku
Jak sosem
W ciszy przełykam fałsze i nastroje
Hamując odruchy wymiotne
Staram się
Staram się bardzo
Na talerzu codzienności
Wyłuskać ziarenka prawdy
Od czarnych ziarenek zwątpienia
Oglądam fragmenty rzeczywistości
Soczystej i krwawej
Jak płaty mięsa
Tak łatwo pomylić fakty
I zagubić zdarzenia
Od mojej prawdy
Do twojej
Do tej jedynej prawdziwej
Dzieli nas kosmos
Strzępów ludzkiego istnienia
13. III. 2017
autor: Magdalena Flisiak
ostatnia modyfikacja: 2018-01-10
Ta praca należy do kategorii:
Komentarze (3):
Bardzo dziekuje!
podoba się:):)
Klikam pięć gwiazdek.. Cudowny wiersz..