Pomiędzy tym i tamtym
Dyskutujemy o losach świata
Przez dziurkę wyprutą w swetrze na łokciu
Koloru szaro-burego
Tak bardzo męskiego
I przez duże oko serwetki
Czarnej
Kobiecej i żałobnej
Zaglądamy w oko Wszechświata
Gdzie podwójna moralność
I pojedyncza niezgodność
Łączą się w spójną całość
Ta dziurka
Luneta to czy mikroskop
Sami nie wiemy
Ale się nie przyznamy
Patrzymy
Choć nie wierzymy
Już nawet sobie
W zamęcie dymu
Na dnie duszy
Który kopci i zatruwa głowę
Jak przestarzały komin
Morale to czy morele .... ?
Nie wiadomo
One i tak opadają
Słodko i żółto
Na leniwą trawę
Soczystą jak
Zielona niewinność
Tylko po co?
27. I.2017 r.
autor: Magdalena Flisiak
ostatnia modyfikacja: 2018-01-10
Ta praca należy do kategorii:
Komentarze (2):
Dziekuje!
Super :)