Czerń wlała się
Do płuc
Przez usta szeroko otwarte do krzyku
Atramentem malując
Upiorne pejzaże
Miłość odeszła
Zabierając powietrze
I ostatnie tchnienie
Kruczoczarne włosy żony
Pieszczą twoje martwe ramię
Nieruchome jak antyczna rzeźba
Przewczesne pożegnanie
Rozpacz objęła nadzieję
Twój ostatni uśmiech
Zastygł na twarzy spokojnie
Zapisał się w mej pamięci
Na zawsze
Jak zdjęcie
Ku pamięci Yufu
4.11.2015
autor: Magdalena Flisiak
ostatnia modyfikacja: 2018-03-17
Ta praca należy do kategorii:
Komentarze (2):
świetny wiersz wywołuje mozne wzruszenia
Pięknie uchwycone przemijanie.. Bardzo wzruszający wiersz..