dawno temu miała imię i zdrowe zęby
była młoda
rodziła dzieci kochała
teraz jest po prostu Szamanką
odeszła od siebie
w związek z innym rodzajem odczuwania
jest szczęśliwa
nosi orzechy w brzuchu
ma czas dla saren i ludzi
każdej wiosny
topnieje w niej życie rosną włosy
kiedy dosięgną ziemi
zaczną wrastać w nią jak korzenie
wtedy umrze
zostało jej nieco ponad
pięćdziesiąt centymetrów życia
autor: Justyna Koronkiewicz
ostatnia modyfikacja: 2018-03-26
Ta praca należy do kategorii:
Komentarze (5):
jakies niesamowite... podoba mi sie:)
Po przeczytaniu tego wiersza emocje są tak silne, że dotykają najgłębszych sfer duszy.
A.D. Miło, że odnalazłas w tym wierszu siebie. To niezwykle cenne, gdy można sie przegladać w słowach jak w lustrach :) Pozdrawiam ciepło.
Maju, ten wiersz jest szczególny, dl mnie samej też :) A czyny...wiesz, nie umiem oddzielić słowa od czynu, bo wszystkie słowa płyną z codzienności, z tego jak i gdzie żyjemy :)