Klub Literacki RUBIKON
Klub Literacki RUBIKON

Soki ziemi

 

 

Marzec. To dobra pora, by zaufać słońcu. Przebić się przez warstwy zmarzniętej

ziemi. Pisać wiersze patykiem na piasku.

 

Coś we mnie pęka. Wyrywa się ku niebu.  Rosną mi ramiona jak Wisznu.

Przeganiam zimowe sny. Za dużo w nich śmierci, a ja wierzę

w życie, w odradzającą się co roku zieleń. Rozwiążcie mi usta, niech

wypłynie ze mnie zimowy ferment,  niech oczyści się

krew.

 

Po drugiej stronie skóry jest wiosna. Kwitną krokusy i moje palce

sięgają coraz głębiej.

Do wewnątrz.


autor: Justyna Koronkiewicz
ostatnia modyfikacja: 2018-03-26




Ta praca należy do kategorii:




Średnia ocena pracy to:
Ilość głosów: 0

Zaloguj się aby mieć możliwość oceniania prac.



Komentarze (2):


2. 2018-04-13

Mi rowniez:)


Podpis: Magdalena Flisiak



1. 2018-03-27

Super :) Bardzo mi się podoba :)


Podpis: (A) Marcin Kwilosz



komentarze  autor