Choćbyś mówił o miłości
O tym jak kochasz mocno
Fałsz wypłynie zawsze
W czynach porą nocną.
W dzień również wylezie
Bo skończą się słowa
Gdy brak czynów w miłości
Od kłamstw boli głowa.
Nie da się wciąż udawać
Miłości bez końca
Niechęć i tak wyjdzie
Wraz z zachodem słońca.
Nie można się zmuszać
Gdy nie czuje się tego
Daj spokój wiec..... idź stąd
I nie pytaj dlaczego.......
Jeden z moich ulubionych wierszy od podstawówki:
Wielki sekret
(for Caja)
Oczywiście kochać. Kochania
Nie zapodziać nigdzie, nie zgubić.
Ale kochać potrafi każdy -
Trzeba się jeszcze lubić.
Trzeba się jeszcze lubić wzajem
Czułością nigdy nie zakrzepłą.
Co pomyśli jedno o drugim,
To mu na sercu ciepło.
I o krok dalej mnie zaprowadź
W szepty sekretu, co powiada,
Że jeszcze trzeba się szanować.
To bardzo ważna rada.
Choćby w objęciu, w pocałunku,
Choćby w niezgodzie, w kłótni, w sporze,
Pilnować w sobie, strzec szacunku.
To najtrudniejsze może.
Jak potem wszystko się uprości,
Jakieś zmartwienia, jakieś troski,
Frasunki, smutki, przeciwności -
Okaże się: drobnostki.
Już poznikają niepokoje
W zasadach zbytku, w trudnej biedzie.
Do śmierci pewniśmy oboje,
Że sama śmierć nas nie rozwiedzie.
Marian Hemar
0