Siedem zórz szczęścia
A tylko dwa dni do wieczności
Uciekając na chmurze obłudy
Zostawiam tamten świat - szary
Wieczory pełne krzykliwych spojrzeń
Zaklętych w obraz teraźniejszości niczyjej
To nie może być raj - koniec łez
Słona rzeka płynie swoją nadzieją
Oczy piwnych marzeń czarują linie
Tocząc się po elipsie złudzeń
Jak teleskop zwrócony do gwiazd
Obserwuję tajemniczość ludzi
autor: Krzysztof Kaniewski
Komentarze (0):