Świeże mięso już na torze leży,
Miazga czerwona u podnóża wieży,
Imitacja drwa wypływa z jeziora,
Elektryczna wanna – czy na nią właśnie pora?
Ręka wymierza broń w własnego pana…
Ćma znalazła ofiarnego barana.
Ssie, męczy, dręczy, gnębi, uśmierca,
Zamieszkuje zwykle umysły i serca…
Bo kim, że w końcu jest ten wyrzutek?
Samotność… Zdrada… Bezsilność… i Smutek.
autor: Łukasz Jachimowski
ostatnia modyfikacja: 2013-09-24
Komentarze (0):