Potyczka metafizyczna
Na tym samym wzgórzu
oko w oko Anioł z Diabłem stanął.
Niebo pękło, przecięte równo na pół;
na pół i Ziemia pękła jednocześnie.
Szkarłat i Błękit poszły w tan.
Wodospad iskier spadł z nieba,
Z ziemi wyrosły lodowe Sztylety.
Gołębie pokoju czuwały białe,
kołowały nad jej anielską głową.
Nad nim w ogniu sokoły krążyły.
Stali tak i spojrzeniem ognistym
To wzrokiem zimniejszym niż lód
Mierzyli się niezłomnie do czasu,
aż całkowicie wyparował Ten świat.
autor: Karolina Kacaper
Średnia ocena pracy to:
Ilość głosów: 0
Zaloguj się aby mieć możliwość oceniania prac.
Komentarze (0):