Klub Literacki RUBIKON
Klub Literacki RUBIKON

Kim jest Anatol B.?

Taki miły, taki grzeczny,

z manierami  jak sprzed wieków

Czasem  rączkę czule  ściśnie

  i nie szczędzi nam  uśmiechów…

 

Więc kobiety oszalały,

bo wart grzechu  i tak dalej

Sądzą, że to prezent z nieba,

dobry byłby mąż,

kochanek…

 

Ale problem się wyłonił,

ideały nie istnieją,

 on czerwienił się i bronił,

choć dla  wielu  był nadzieją…

 

Nie ma przecież w  żadnym kraju,

poza bajką czy legendą,

tych prawdziwych ideałów,

co życzenia spełniać będą

 

wszystkim!

 

 Właśnie…

 

W tym tkwi banał,

chociaż  szczerze nie wyjaśniał,

w samej rzeczy też

 nie kłamał

 

Nie wystarczy, że ktoś  miły,

 czasem tylko  nie dopowie,

  niczym posąg wyciosany

z eleganckim

 NIE!

 dla kobiet...

 

Tu coś nie gra, nie pasuje,

Jest że facet, czy go nie ma?

Cnotą swoją   irytuje

tworząc   mur i wręcz

 dylemat…

 

Świętym   może on

 lub  księdzem

 albo  jakim  kaznodziejem

co w czystości żyć  zamierza?

 Ja nie kumam,

też  chcę wiedzieć…

 

Długo czekać  nie musiały,

prawda   sama z czasem wyszła:

że  Anatol  B.  jest

 gejem!

 

 No   i   wielka szansa prysła…


autor: Maria Mickiewicz-Gawędzka
ostatnia modyfikacja: 2019-05-04




Ta praca należy do kategorii:




Średnia ocena pracy to:
Ilość głosów: 0

Zaloguj się aby mieć możliwość oceniania prac.



Komentarze (1):


1. 2012-11-25

Bardzo mi się podoba Pani poczucie humoru w tym utworze. Aż uśmiechnęłam się do monitora podczas lektury. Ale końcówkę przewidziałam. Mimo to wiersz bardzo pogodny. Oby więcej takich!


Podpis: Julia



komentarze  autor