Klub Literacki RUBIKON
Klub Literacki RUBIKON

Ja kocham pszczoły

dla braci mniejszych

 

Ja kocham pszczoły, które żądlą

i tego psa, co ujada gdzieś,

ja kocham drzewa, które rosną,

ciebie,  krytyku, lubię też

 

choć nie wiem przecież, kim ty jesteś.

czy nie obrażasz czasem mnie,

bo nie mam domu, samochodu

 i konta w banku  także nie.

 

Nie wiem, co mówisz, bo nie słychać

tu na pustelni, gdzie  ja jestem,

ale czasami dobrze widać,

że w Internecie błąkasz się.

 

Raz jesteś Romkiem, raz  Ramonem,

raz jakimś wrednym trollem złym,

ja po tych wpisów więc naporem

w swej dziupli  wolę  ukryć się.

 

I niech tak będzie,  dobrze mi tak,

skoro wśród swoich  trudno żyć,

 siedzę ja  sobie i lustruję

gołębie, które przyszły dziś

 

i spacerują pod balkonem,

bo też im czasem czegoś  brak,

więc sypię  ziarna  słonecznika,

niech czują dobrobytu smak.

 

 Cóż, mają prawo  też do życia

w kraju,  gdzie wielka cudów   sieć,

a ja te cuda właśnie tworzę

tym  braciom  mniejszym dając  jeść.


autor: Maria Mickiewicz-Gawędzka
ostatnia modyfikacja: 2019-05-04




Ta praca należy do kategorii:




Średnia ocena pracy to: 5
Ilość głosów: 1

Zaloguj się aby mieć możliwość oceniania prac.



Komentarze (2):


2. 2012-01-22

Pisz, pisz, bo czekamy na każdy wiersz. W Twoich wierszach jest prawda i ból,  i głebokie przemyslenia. Dzięki za już.


Podpis: dominika



1. 2012-01-22

Kolejny piękny wiersz, pani Mario. Tylko pozazdrościć talentu i wyobraźni.


Podpis: (U) Anna



komentarze  autor